03.11.2004 :: 10:56
krzysiek mi powiedzial , ze 21 lat to głupi wiek. bo jeszcze nie jestes dorosly, ale juz nie dziecko. i ma racje *** ja: krzysiek, dlaczego nie da sie jezykiem polizac lokcia? krzysiek próbujac to zrobic odpowiada : no , rzeczywiscie. a moge polizac twój? *** koło z sadów. cisza na sali. nagle krzysiek wybucha smiechem. - z czego pan sie tak cieszy? - pyta z uśmiechem ciekawa pani doktor prowadząca zajęcie - z zony miczurina - i smieje sie dalej - a co sie z nia stalo? - spadła z truskawki i się zabiła i az tak sie nie mogl powstrzymac od smiechu , ze dostał 0 pkt z koła wariat :) dostalam 13 pkt na 13 pkt z rozpoznawania odmian jablek. niby nic a jednak to cieszy. bo najbardziej ciesza rzeczy małe :) *** ja : fajnie by bylo miec z toba dzieci s: oczywiscie, to tak jakbys powiedziala ze slonce swieci *** ja: (...) i wyobraz sobie, ze on do tej swojej dziewczyny powiedzial: "zamknij morde, bo ci przypierdole" s: i ma racje. kobiete trzeba sobie wychowac hehe *** cmentarz. wszyscy sie modlą. krzysiek wybucha smiechem i mówi: - i wiecie co, jak umre to napiszcie na grobie: "wyszedlem , zaraz wracam" wariat :) *** ja: wiesz, gdzies przeczytalam, ze faceci lubia samochody, bo tloczek samochodowy kajarzy im sie z masturbacją ( w mysl posuwisto-zwrotnego ruchu tloczka) s: a wiesz, mnie ostatnio samochody draznią. moze to dlatego ze nie masturbuje sie od kilku lat, swirusie ? *** krakowskie przedmiescie. dwóch chlopców zbiera pieniadze do puszek. - moze zlotoweczke? - zwracaja sie do krzyska - nie, dziekuje - odpowiada krzysiek *** przez telefon - slawek skieruj stope palcami w dól tak aby byla ona zgieta. popatrz, tam na wysokosci kostki, tuz nad pieta jest taka kuleczka - poczekaj zdejme skarpete - i co? - no jest, bo co? - fajna jest, no nie? - jara cie to? - noooo - ale ja palce skierowalem do gory. zawsze trzeba odwrotnie zrobic niz ty mowisz, zeby zobaczyc efekt - nie prawda, to ty mnie zawsze odwrotnie rozumiesz, bo ty w ogóle odwrotnie myslacy jestes. no, ale fajna ta kulka, nie? - taa *** kolezanka z grupy: sluchajcie, co mam zrobic, wirus mi zaatakowal komputer i nie daje sie usunąc kolega : poswiec go, moze sie wystraszy *** ja: tak własciwie, to caly czas spotykamy sie u mnie, albo u ciebie. nigdzie poza tym nie chodzimy s: to chodzmy do Reala taa, wlasnie o to mi chodzilo *** dluga rozmowa na temat alkoholi (...) k: piliscie kiedys wodke na ziolach? b: calkiem niezla k: ale mietowka jest do niczego e: najlepsze są mieszanki a: sluchajcie, to juz troche nudne. moze porozmawiamy o czyms innym, np. o herbacie k: najbardziej lubie z rumem *** ja: nie rob ze mnie idiotki s: mam zasade. nie robie czegos co zostalo juz zrobione *** hmmm dostalam zastrzyk w lewy posladek , a boli mnie prawy i tym optymistycznym akcentem zakoncze dzisiejsza notatke